(second hand shirt, Zara skirt, Zebra shoes)
Na pomysł wykonania takiego kołnierzyka wpadłam wczoraj rano oglądając stylizacje Alexy Chung i jedną z nich się zainspirowałam. Oczywiście mam całe palce w dziurach od ćwieków, ale chyba najgorzej nie wyszło. Zresztą oceńcie sami :) Miłej, słonecznej (Nie wiem, jak w innych miastach, ale w Krakowie świeci słońce) niedzieli.
Feist - I Feel It All
ale z Ciebie ślicznotka! :)
OdpowiedzUsuńdo którego sh chodzisz, że masz takie ładne stamtąd ubrania? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)Najczęściej odwiedzam te w pobliżu osiedla, na którym mieszkam, bo nie mam w ciągu tygodnia zbytnio czasu gdzieś dalej jeździć, a jak jestem w śródmieściu to wchodzę do pierwsze lepszego, więc trudno mi powiedzieć, do których sh najczęściej chodzę.
OdpowiedzUsuńBosko! ♥
OdpowiedzUsuńbuciczki buciczki...buciczki rządzą!:D
OdpowiedzUsuńthxcoco.blogspot.com
śliczna bluzka ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny outfit! A ten kołnieżyk to super pomysł, może też sobie taki zrobie...;)
OdpowiedzUsuń