(Julia B./ second-hand jacket, H&M skirt, vintage scarf)
Wiatr to całkowite zło! Podtrzymując spódnicę z każdej możliwej strony, aby tylko uniknąć ośmieszenia, musiałam w tym samym momencie odrzucać kosmyki włosów, opadające na twarz przy nawet najmniejszym podmuchu. Pewnie większość z Was już doznała tego typu przeżyć i rozumie z czym musiałam się borykać. W zwązku właśnie z tymi, niesprzyjającymi warunkami pogodowymi wczorajsze zdjęcia wyszły szególnie niekorzystnie. Mówiąc w skrócie, na większości z nich mam albo twarz we włosach, albo właśnie jestem w trakcie ich odgarniania, albo po prostu mam dziwną minę, która mówi ,,Mam już dość". Ok, nie będę Was już dłużej zanudzać moimi, wczorajszymi przygodami z wiatrem i idę się pakować na wycieczkę do Warszawy. Miłego tygodnia! :)
Lana Del Rey - Serial Killer
Bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://superbrunetkablog.blogspot.com/
świetne zdjęcia i fajny blog ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://co-la-da.blogspot.com/
Lubię Twój styl, kojarzysz mi się z taką młodą Francuzką ! ;)
OdpowiedzUsuńlovely jacket :)
OdpowiedzUsuńI totally love it and you are very pretty :)
OdpowiedzUsuńPieknie wygladasz! Zdjecia maja cos w sobie. Super ;) Buziaki! U mnie nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, zdjęcia są śliczne:) Piękna spódniczka:)
OdpowiedzUsuńŚwietne wyczucie stylu:)) I te buty!! :D
OdpowiedzUsuńMnie się tam podobają zdjęcia, ostatnie jest śliczne! :)
OdpowiedzUsuńAaa, też chcę na wycieczkę do Warszawy!
Piękny outfit. Taki romantyczny <3
OdpowiedzUsuńMiłość twoja przepona, bardzo piękna!
OdpowiedzUsuń---
Love your skirt, very beautiful!
Przepona <3 Haha, so cute!
Usuńvery cute look)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje dziewczęce zestawy! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńa ja myślę, że zdjęcia wyszły świetne i ty też wyglądasz przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńhttp://blogwbutach.blogspot.com/
mimo wiatru poradziłaś sobie świetnie:) jak na 15-latkę widzę, że jesteś bardzo świadoma mody :)
OdpowiedzUsuńVery romantic outfit:)
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuń