piątek, 27 maja 2011

Past and present they don't matter




                                        Promod shirt and shorts, my Grandma's clock 
                                                                                          
                                                         The Phoenix - 1901

sobota, 14 maja 2011

Light fills the darkest room

                                                  
Aldo shoes, Zara skirt, H&M shirt

Zdjęcia robione w drodze ze szkoły do drugiej szkoły. Zestaw dość prosty, wiosenny. Wszystko już pojawiło się we wcześniejszych postach. Mam nadzieję, że uda mi się za niedługo wrzucić stylizację z rzeczami, które wczoraj kupiłam. Zapraszam Was też na mojego lookbook.nu oraz tumblr. Dodaję tam od czasu do czasu moje inspiracje :)

sobota, 7 maja 2011

Hello, are you there?



                                             my Mum's bag, second-hand jacket, Zara dress

Podczas wielkich porządków (przed remontowych), kiedy wszystko zostało wyrzucone z szafy na przedpokoju, zobaczyłam tą skórzaną torbę i od razu ją przygarnęłam. Dawniej towarzyszyła ona mojej mamie, jednak od wczoraj mogę nazywać ją moją własnością.
Powyżej widzicie zdjęcia z dzisiejszego spaceru nad Wisłą : )


wtorek, 3 maja 2011

Flea market








Obiecane zdęcia z targu na Placu Nowym. Naprawdę coś niesamowitego. Każdy znajdzie coś dla siebie: stare aparaty, mnóstwo biżuterii, zegarki na łańcuszku, dużo motywów kwiacistych  i te piękne skórzane torby, których ceny mnie nieco przeraziły. Najbarciej żałuję, że usunęłam przez przypadek fotografie z biżuterią, jednak mam nadzieję, że powyżej umieszczonymi zdjęciami zachęciłam Was do odwiedzenia  Pchlego targu i będąc na Kazimierzu sami oglądniecie te prześliczne rzeczy. 

poniedziałek, 2 maja 2011

Completely empty streets






Zara shirt, H&M sweater, Zara trousers

Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale najpierw zepsuł mi się komputer, a potem internet. Zdecydowanie miałam pecha w tym tygodniu. Teraz też tylko skończę pisać i biegnę na lekcję skrzypiec, a potem tyle nauki... Ja chcę już wakacje!
Jeśli chodzi o moją dzisiejszą stylizację to myślę, że jest bardzo normalna, nic nadzwyczajnego, gdyby nie czerwony kolor spodni. Szczerze mówiąc chciałam kupić pomarańczowe, ale teraz nie żałuję, że zakupiłam te. Aha, no i nie przejmujcie się moimi dziwnymi włosami w tej stylizacji, ale to na prawde nie ode mnie zależy jak mi się one pokręcą czy jaki mają kolor ( światło, wyschnięcie ich wieczorem). 
Zaniedługo dodam zdjęcie z przepięknymi rzeczami, które widziałam na Placu Nowym na Kazimierzu.